Blog
2017-11-10
„Smutno mi. Chyba mam depresję..." czyli kilka słów o (nie)zdrowiu psychicznym człowieka współczesnego. cz.II
Kiedy rozkłada nas choroba – pojawia się gorączka, kaszel, ból brzucha albo inne niepokojące objawy – często, zamiast iść prosto do lekarza, wybieramy drogę na skróty i o diagnozę pytamy „wujka Google”. W końcu to „specjalista” niemalże idealny – darmowy, dostępny o każdej porze dnia i nocy. Niestety, często na tym jego zalety się kończą. Internetowy doradca prezentuje w odpowiedzi na zapytanie chorego tysiące najróżniejszych diagnoz (od przeziębienia aż po rzadkie choroby śmiertelne), wśród których trudno jest znaleźć tę najbardziej prawdopodobną.