Blog
2016-04-19
„Czy warto umieć czytać w myślach?” czyli kilka słów o mentalizacji
Wyobraźmy sobie następującą sytuację. Jesteśmy w restauracji. Przy stoliku obok siedzi kobieta. Spogląda na telefon, potem na zegarek, wypatruje przez okno. Wszystko robi bardzo szybko. Po pewnym czasie przychodzi mężczyzna, który uśmiecha się do niej szeroko, jednak ona tego nie odwzajemnia, jest wzburzona, zaczyna żywo gestykulować, nadmiernie głośno mówić, ma napiętą twarz. Spodziewamy się, że kobieta czekała na mężczyznę, a ten się spóźnił. Zachowywała się nerwowo już przed jego przybyciem – być może się niepokoiła. Gdy przyszedł, zaczęła robić mu wyrzuty. Pewnie czuła dużą złość, tym bardziej, że twarz mężczyzny nie wyrażała żalu czy poczucia winy.